Zawodnicy SMS IV Kielce po dłuższej przerwie w rozgrywkach pokonali zespół UKS Wybicki Kielce 28:17. Choć różnica bramek jest dość znacząca, to wynik nie oddaje charakteru meczu.
Radosław Wasiak: Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana. Nasz przeciwnik zagrał bardzo ambitnie, a nasi zawodnicy popełniali bardzo dużo prostych błędów, zarówno w ataku, jak i w obronie. Pierwsze 30 minut obnażyło nasze słabości; to na pewno materiał do głębokiej analizy. Możemy szukać usprawiedliwienia w długiej przerwie między rozgrywkami ponieważ ostatni mecz graliśmy prawie miesiąc temu, jednak nie jest to wytłumaczenie tak prostych błędów.
W drugiej połowie zagraliśmy skuteczniej w ataku pozycyjnym, trochę lepiej wyglądała także obrona. Swoje odzwierciedlenie na boisku miał fakt, że nasi zawodnicy byli dobrze przygotowani fizycznie. Podsumowując można powiedzieć, że wynik jest na plus, jednak gra wymaga poprawy.
Marcin Peplicki: Pierwsza połowa nie układała się po naszej myśli; nie zagraliśmy najlepiej, zwłaszcza obrona wyglądała kiepsko. Po tak długiej przerwie bez meczów musieliśmy się „rozkręcić”, wrócić na właściwe tory. W trakcie przerwy trener zwrócił nam uwagę na wygląd naszej defensywy.
Druga połowa wyglądała inaczej, choć nie wystrzegliśmy się błędów. To elementy, które musimy doszlifować na treningach, czeka nas sporo pracy. Dużo dało nam jednak dobre przygotowanie fizyczne, bo choć nasi przeciwnicy byli starsi, to zmęczenie dało o sobie znać i dzięki temu spotkanie zakończyło się takim wysokim wynikiem.
Korus – 1, Aksamit – 4, Mielczarski- 1, Cacak -1, Bujok – 1, Popielecki – 0, Burzyński – 0, Rodak – 1, Dróżdż – 0, Pepliński – 4, Markowski – 9, Pilz – 1, Fajfer – 5, Sowiak – 0