Sobota zdecydowanie była dniem piłki ręcznej. Uczniowie kieleckiego SMSu rozegrali trzy spotkania. Zespół Zygmunta Kamysa spotkał się na parkiecie z SPR Grunwald Ruda Śląska, Podopieczni Rafała Bernackiego mierzyli się z ekpią Olimpii Piekary Śląskie, a SMS III pod wodzą Radosława Wasiaka pokonał AZS Politechnikę Świętokrzyską.
Zygmunt Kamys: Pierwsza faza meczu wyglądała dobrze. Zbudowaliśmy pewną przewagę, ale niestety po koniec połowy zrobiliśmy błędy, mieliśmy przestój i zakończyło się remisję. W drugiej połowie przez pierwsze piętnaście minut graliśmy bramka za bramkę i choć nie udało się zbudować przewagi jest to pozytywny aspekt. Graliśmy równo i to jest ważne dla tak młodej drużyny.
W całym meczu dobrze grała nasza bramka i dzięki temu, że graliśmy równo w całym meczu, to pod koniec spotkania udało się zdobyć bramki i kontrolować mecz do końca. Cieszę się, że chłopcy pokazali się dobrze w tych dwóch pierwszych meczach w lidze, to dobry prognostyk na przyszłość.
SMS I: Ruda Śląska (36:30)
Rafał Bernacki: Czeka nas trudny sezon, podczas którego będziemy się mierzyć z trudnymi przeciwnikami, ale cieszę się, bo zdecydowana większość zawodników SMS II gra w reprezentacji 2004. Gra w I lidze to zbieranie doświadczenia, które mamy nadzieje, zapunktuje podczas przyszłorocznych Mistrzostw Europy.
Sobotni mecz pokazał, że musimy się uczyć konsekwencji i utrzymania tempa gry przez 60 minut. W tym meczu przez 50 minut udało nam się grać konsekwentnie, jednak ostatnie 10 minut to zbyt pochopne, złe decyzje. Niepotrzebnie się spieszyliśmy i nie wykorzystywaliśmy okazji, a taki doświadczony zespół jak Piekary to wykorzystał i skończyło się porażką.
Jednak wydarzyło się dużo dobrych rzeczy. Jestem zadowolony z rozegrania pierwszej połowy w ataku pozycyjnym. Zrealizowaliśmy nasze założenia w tej kwestii. Mieliśmy problem z grą w obronie, zwłaszcza w sytuacjach 2:2 z obrotowym. Poświęcimy temu czas na treningach.
SMS II: Olimpia Piekary (38:43)
Radosław Wasiak: Cieszę się z pierwszego zwycięstwa w II lidze. Zagraliśmy dobre spotkanie, co odzwierciedla wynik. Muszę pochwalić całą drużynę, która zrealizowała w pełni założenia przedmeczowe. Jesteśmy oczywiście na takim etapie, że musimy poprawiać błędy i wciąż się uczyć, ale ten mecz mogę zaliczyć do udanych. Ten mecz wydaje się być dobrym prognostykiem, jeśli chodzi o kolejne mecze w II lidze. W Krakowie musieliśmy zapłacić „frycowe”, ale teraz zagraliśmy dobre spotkanie.
SMS III: AZS Politechnika Świętokrzyska (37:23)