SMS III Kielce pokazał się z bardzo dobrej strony, pokonując Azoty SPR II Tarnów 31:33. Podopieczni Rafała Bernackiego grali mocną piłkę przez większość spotkania, jednak w końcówce nie wystrzegli się błędów. Na szczęście obronili wyniki i punkty pojechały do Kielc.
Rafał Bernacki: Cieszy zwycięstwo bo dla nas to, że jesteśmy w grupie mistrzowskiej II ligi to już duża nobilitacja, a fakt, że w tej chwili jesteśmy na trzecim miejscu jest dużym bodźcem do pracy. Wygraliśmy drugi taki mecz w ostatnim czasie. Jedną bramką z Zawadzkimi, dwoma z Tarnowem. To mecze z wyżej notowanymi przeciwnikami, więc szczególnie cieszą.
Cieszy mnie, że potrafiliśmy zachować się, jako zespół, kiedy wynik oscyluje blisko remisu. Wygranie takich meczów, gdzie zespoły „idą łeb w łeb” zaprocentują w przyszłości.
Jestem zadowolony bo dołączył do nas Antoni Zając, który debiutuje w naszej drużynie i to po kontuzji. Odciąży trochę zawodników ze środka, bo mamy tu problem. Antek pokazał się z dobrej strony, więc to mnie cieszy.
Mecz z Azotami Tarnów składał się dla nas z dwóch części 55 minut i 5 minut. W tej pierwszej części graliśmy naprawdę dobrą piłkę, jak na wiek chłopców bardzo dojrzałą. Popełniliśmy tylko 10 błędów technicznych, a to mało, jak na ten etap szkolenia. W ostatnich 5 minutach popełniliśmy zaś tych błędów 3, więc końcówka spotkania była nerwowa. A były to błędy niewymuszone przez przeciwnika. Wyszliśmy z tego obronną ręką więc to bardzo cieszy.