Zawodnicy SMS IV Kielce pokonali zespół Vive Junior Młodszy w debrach Kielc. Wychowankowie kieleckiego liceum sportowego rozegrali swoje najlepsze spotkanie, zwyciężając 28:26.
Radosław Wasiak: To było najlepsze spotkanie w dotychczasowej historii tego zespołu. Zagraliśmy konsekwentnie w ataku, pojawiły się błędy w obronie i to wymaga pracy. Muszę pochwalić zespół za walkę, nieustępliwość i za to, że zawodnicy wierzyli od początku do końca w to, co robią.
Mocnym punktem naszego zespołu była konsekwentna gra w ataku. Także w obronie zaczęliśmy realizować nasze główne założenia. Oczywiście, nie wystrzegaliśmy się błędów, jednak wszystko jest do dopracowania. Mogliśmy wygrać wyżej, ale zagraliśmy niefrasobliwie końcówkę i straciliśmy pięciobramkową przewagę. Musimy pamiętać, że Vive to, w mojej opinii, najsilniejszy zespół w tej kategorii wiekowej. Cieszę się, że udało nam się wygrać spotkanie z tak mocnym przeciwnikiem.
Filip Burzyński: Spotkaliśmy się z bardzo dobrym przeciwnikiem, który dodatkowo nas zaskoczył. Analizowaliśmy wcześniejsze mecze tej drużyny i liczyliśmy, że wyjdą obroną 5:1, a zagrali 6:0. Zaskoczyło nas to i dlatego na początku pierwszej połowy graliśmy chaotycznie, później skupiliśmy się i zaczęliśmy grać swoje. Oczywiście byliśmy przygotowani na taki wariant, ale musieliśmy się „zgrać”.
W obronie graliśmy dobrze, ale zdarzyło nam się popełnić niepotrzebne błędy, wynikające głównie z braku komunikacji. Na początku spotkania przeciwnik wymuszał dużo fauli w ataku, my podobnie, więc trochę biegaliśmy, ale później gra wyglądała już inaczej. Muszę pochwalić moich kolegów za konsekwencję, próbowaliśmy też kilku nowych rzeczy w ataku i dobrze nam to wychodziło.
Korus 1, Wywrot, Mielczarski 1, Cacak 1, Bujok, Popielecki, Burzyński 5, Dróźdź, Pepliński 4, Markowski 6, Pilz 3, Fajfer 6, Sowiak
