SMS III Kielce przegrywa na własnym parkiecie z faworytem II ligi. Zespół AZS AGH Kraków postawił twarde warunki, wygrywając 34:24.
Rafał Bernacki: Zespół z Krakowa ma postawiony przed sobą jasny cel, jakim jest awans do 1 ligi. Nasz zespół jest młody – zawodnicy mają po 16 lat, na parkiecie pojawili się także 15latkowie. Zmierzyliśmy się z zespołem dużo starszym i dużo bardziej doświadczonym. Było to widać na parkiecie; przeciwnik wykorzystywał nasze błędy, szczególnie w obronie.
Celem szkoły jest rozwijanie zawodników, ogrywanie młodych piłkarzy ręcznych, więc danie możliwości gry każdemu z chłopaków jest dla mnie bardzo ważne. W tym meczu zagrał cały skład i jestem z tego zadowolony. Oczywiście zawsze gramy o wynik, zawsze gramy o zwycięstwo, natomiast mamy trochę inne cele niż zespół z Krakowa.
W całym meczu mięliśmy problemy z dojściem do pozycji rzutowej i ze skutecznością. W pierwszej połowie bramkarz przeciwników obronił 10 rzutów, co jest sporym dorobkiem. To wiąże się z warunkami fizycznymi zawodników z Krakowa. Grali szybko, dużo mocniej w obronie, nawet w sytuacjach 1:1 było widać ich przewagę fizyczną.
Jestem zadowolony z naszej gry w ataku pozycyjnym, a także z samej organizację gry. Naszym celem było wykorzystanie warunków fizycznych części zawodników i to nam się udawało. Bardzo dobrze wyglądała współpraca z obrotowym. Muszę także pochwalić naszych zawodników, że nie przestraszyli się przeciwnika, wyszli na parkiet i nie oddali tego meczu bez walki.
Patryk Wasiak: Nie zrealizowaliśmy wszystkich założeń, które zostały przed nami postawione. Wydawało nam się, że mecz pójdzie nam łatwiej, ale niestety zderzyliśmy się z silniejszym przeciwnikiem, niż mieliśmy okazję do tej pory grać. Zespół z Krakowa jest bardzo mocny fizycznie, dodatkowo grają bardzo szybko piłką i to zaważyło na wyniku. Jeśli chodzi o naszą grę, to udało nam się zagrać parę razy 2:2 i 1:1, fragmentami dobrze wyglądała także defensywa. Musimy popracować nad komunikacją w obronie, wprowadzić w grę więcej dynamiki. Zabrakło też trochę przekonania.
Ten mecz dał nam dużo pokory, w tym sezonie jeszcze nie przegraliśmy, a to spotkanie będzie dla nas motywacją do jeszcze większej pracy.
Błażejewski, Wleklak 2, Rybarczyk 1, Grzenkowicz 1, Siekierka 1, Wrona, Wasiak 5, Wilcz, Wierzbicki 6, Sarnowski 1, Wysocki, Jurasik 1, Bojarczuk T., Pieńkowski, Bojarczuk K. 1, Koc 5.